Scenarzysta poszukuje rozpaczliwie producenta skłonnego sfinansować produkcję filmu według jego starego scenariusza. Okazuje się jednak, że każdy z potencjalnych producentów pragnie osiągnąć przy pomocy obrazu zupełnie inny cel. Scenarzysta zmuszony jest więc wprowadzić rozliczne poprawki...
bo w tym drugim przypadku mógłbym poświęcić nawet te trzy godziny i skoczyć do wyra przed piątą, czego nie zrobiłbym w przypadku pierwszego filmu. Dajcie znać co w końcu jest emitowane o tej porze i komu wierzyć.