Ech...wspólnie z Carpenterem dokonała czegoś absolutnie wielkiego. Dziwię się, dlaczego ma tak niską ocenę. Uwielbiam "Halloween", uwielbiam cichego zamaskowanego Michaela, dlatego daję ocenę 10.
I jest tu coś jeszcze - humor! "Ach kiedy się przydarzy, że siądzie mi na twarzy..." (ci lubieżni ratownicy medyczni i chętne takich komplementów filmowe pielęgniarki:-)