Jest kilka zwrotów akcji, więc do komediowego początku nie ma co się przywiązywać.
Film świetnie zagrany - przez aktorów i przez orkiestrę. I ładnie zaśpiewany. Scenografia wiernie oddaje klimat epoki.
Dobrze się ogląda, a czy jest morał, widz może zdecydować sam. Nie każda opowieść musi się kończyć jednoznacznym...
Moim zdaniem to nie jest komedia, choć z początku może tak wyglądać. Początkowo sympatia widzów jest kierowana w stronę Ernesta i wydaje się on być "tym dobrym". Eksponowane są jego przywary - nieudolność życiowa, cwaniactwo, agresywność. Mimo tego wydaje się, że jest to celowe przerysowanie. Potem zaczynają się jego...
więcej